piątek, 23 października 2009

Już niedługo

Nieuchronnie zbliża się termin wyprowadzki z domu rodzinnego. Sadzę, że dobrych kilka lat za późno. EmKa podjęła decyzją wspólnego zamieszkania od pierwszego dnia, czyli o 1 listopada. Dziś kobieta ma dać odpowiedź, kiedy i gdzie się spotkam celem podpisania umowy.

Miałem bardzo dobry tydzień względem mojej zdrowotności. W zeszłą sobotę byłem na mitingu spikerskim. Jestem średnio z niego zadowolony, gdyż jak sądzę zaszło małe nieporozumienie. Ale jak to mówił klasyk:
" pierwsze śliwki - robaczywki".

Od niepamiętnych czasów zaliczyłem dwa mitingi w ciągu tygodnia. Jednak obcowanie z drugim trzeźwiejącym uzależnionym daje pozytywne rezultaty. Jestem jakiś taki spokojniejszy. W związku z moją działalnością w Stowarzyszeniu wpadłem przedwczoraj na pomysł zorganizowania konkursu fotograficznego. Ułożyłem już sobie nawet jakiś tam regulamin. W poniedziałek mam nadzieje spotkać się z Zarządem i załatwić kasiorę na nagrody. Mam nadzieję, że wypali. Jeśli tam będę się bardzo cieszył. A jeśli nie - trudno. Będę coś organizował dalej
. I tak do skutku;)


Z EmKę podjęliśmy wspólnie decyzję, że będziemy raz w miesiącu sobie gdzieś wychodzić. W związku z tym walimy do Teatru;))) . Podobno bardzo fajna sztuka. Z gatunku: lekka, łatwa i przyjemna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz