piątek, 18 grudnia 2009

Krok XII

"...STARALISMY SIĘ NIESC POSŁANIE INNYM ALKOHOLIKOM..."
W tym tkwi sedno Kroku 12. O to .właśnie chodzi. "Nieść posłanie" znaczy, że docieramy do innych alkoholików lub ludzi uzależnionych od środków chemicznych i opowiadamy im historię naszego duchowego przebudzenia. Posłanie, które niesiemy mówi o tym, w rezultacie tych Kroków zaczęliśmy się budzić duchowo, zaczęliśmy powracać do zdrowia i robimy to w dalszym ciągu. Jest to posłanie nadziei...
/tekst zaczerpnięty ze strony http://12krokow.niepije.pl /

Wczoraj był miting opłatkowy na Piątce. Unikam spotkań podczas, których mam się dzielić opłatkiem i składać sobie życzenia- z wyjątkiem spotkań z członkami AA. Oczekiwania są takie niewielkie na pierwszy rzut oka. Najczęściej pada krótkie : ...POGODY DUCHA". To wystarcza za wszystko. Wiem, że te właśnie dwa słowa są kluczowe dla prawidłowego zdrowienia. Aż milo patrzeć jak niektórzy z moich niedawnych wrogów Nr 1 (Przemek), staje się powiernikami największych tajemnic i trosk.
Podczas mitingu miała miejsce sytuacja, podczas której
zażartowaliśmy sobie z brzuszka Przemka. Gdybyśmy bawili się kosztem jego krągłości dwa mieszki wcześnie mogłoby/doszłoby zapewne do scysji. Pamiętam tego chłopaka jeszcze sprzed dwóch miesięcy. Kłębek nerwów, złych emocji różnych nienazwanych złych rzeczy. A tak wczoraj miał już ogromny dystans i była kupa śmiechu. Widać było ogromną przemianę, która w Nim właśnie zachodzi. Samym swoim zachowaniem niesie to posłanie, że można, że idzie. Choć łatwo nie jest. Ale nikt nie mówił, że będą dawać medale. Tym swoim zachowanie niesie radosna wiadomość.
Bardzo dobrze mi ze świadomością, że być może i ja niosę takie posłanie. Może i ja jestem dla kogoś tym przykładem. W jedności siła.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz