- sesja u fotografa
- seans filmowy
Zacznę od poranka. We wtorek, czy środę wpadłem na pomysł by zrobić sobie wraz z moja ukochana dwójką sesję zdjęciową, wykonaną przez profesjonalistę. Pięknie, aczkolwiek na luzie ubrani udaliśmy się na umówione spotkanie. Weszliśmy do fotografa, Mistrz poprosił o chwilę i zaprosił nas do pracowni. Emocje dało się wyczuć w powietrzu. Tak ja, jak i EmKa byliśmy pełni obaw odnośnie wyniku. Zdjęliśmy kurtki i rozpoczęło się. Na początku najbardziej spięty był Piotr. Przy drugim , czy trzecim pozowaniu, pogiglalem go i już poszło. Stał się gwiazdą. Pojawiła się Pani fotograf. Mały bez najmniejszych problemów spełnił jej prośby. Odnalazł się w pełni. Uśmieszki, szelmowskie spojrzenia, poważne patrzenie w obiektyw - wszystko co tylko zechcieli. Oboje Mistrzowie, byli nim zachwyceni. Ja i EmKa z początku sceptyczni i spięci, powoli odzyskiwaliśmy odwagę i spokój. Po powrocie, wymieniliśmy zdania, na temat tego pomysłu i oboje jesteśmy zgodni, że było bardzo fajnie i ciekawie. Zupełnie nowe doświadczenie. W głębi ducha (już o tym wspominałem EmCe), chciałbym Ją namówić na taką odważniejszą sesje, we dwoje. Na chwilę obecną: - NIE MA MOWY!!!!- tyle usłyszałem. Oboje jesteśmy bardzo ciekawi, jak to wszystko wyszło. Ja normalnie już nie mogę się doczekać. Może w poniedziałek zdjęcia będą do odbioru. Ciekawe czy będę zadowolony?????????
ad.2

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz