piątek, 4 marca 2011

małe niepowodzenie

Szumnie zapowiadane zakupy butów nie doszły do skutku. Powód banalnie prosty, właściwie dwa:
  • brak znajomości angielskiego
  • nieporozumienie z kartą płatniczą, czy jak ją tam zwał.

Powód pierwszy, ogólnie znany. Jestem matołem w kwestii języków obcych. całe szczęście, że dobrodziejstwa techniki ( internet) pozwalają z małym stopniu poradzić sobie.  Dzięki translatorowi Google udało się odczytać i po części napisać informację do obsługi sklepu internetowego. Co z tego, że się udało skoro nie udało się nabyć wymarzonych bucików. Tu dochodzimy do karty. Byłem w banku się pytać, czy można nią płacić poprzez internet. Szczęśliwy dodałem ją do ustawień konta i dupa blada. Nic. Zero. Null. Te buty które pozostały, nie do końca mnie zadowalają. A kupować dla samego kupowania, mija się z celem.Następnym razem będę mądrzejszy. Przecież wreszcie inteligentnie wyglądam:)



środa, 2 marca 2011

Silversun Pickups - Lazy Eye HD

same fajne rzeczy

Od jakiegoś czasu - nieprzerwane pasmo sukcesów. Aż strach się bać, jak to wszystko pójdzie w dół. Udaje się wszystko doskonały wręcz czas nastał dla mnie. Udało się wraz z grupa przyjaciół zaliczyć świetny koncert, kupić swoje wymarzone buty, świetny kożuszek w lumpiaku, zajebiaszcze ciuchy na wyprzedażach za grosze. Jednym słowem - fantastycznie.  Byłem przyzwyczajony do tego by pisać, ze jest do dupy, a tu nagle - wszystko gra. Nastała pustka. Nie ma o czym pisać:). Bo niby o czym - żarcik taki. Nie sztuką jest narzekać.
 




























asos.com

Za trzy tygodnie do szkoły. Ale emocje. Szkoda gadać. Powoli zbliża się czas, że chyba z tego powodu nie będę za dobrze sypiać. 

Kurde, jakoś tak nie idzie mi ostatnio to pisanie.