niedziela, 28 marca 2010

MONAR

Wczoraj byłem w MONARZE w Poznaniu. Jak mi się nie chciało. Sam szukałem pretekstów, aby nie jechać. Pierwszy to taki, że razem ze mną miała jechać jeszcze jedna osoba. Z różnych przyczyn nie pojechała. Później wyknułem sobie, że kasy szkoda, bo koniec miesiąca. Niby fakt. Na koniec, że to Poznań i ciężki dojazd. Jednak się przemogłem i sam o godz. 9.00 wyruszyłem sprzed domu. Droga do Bałtyckiej zleciała rach, ciach. Później dopiero zaczęły się nerwy. Ale dałem radę. Zaparkowałem przy szpitalu na Przybyszewskiego i pełen różnych sprzecznych odczuć udałem się pod posiadany adres. Było coś koło 10.25. Zachodzę, patrzę, drzwi zamknięte na 4 spusty, nikogo w okolicy. I się zaczęła kolejna kołomyja w głowie:
  1. że źle mnie poinformowali
  2. że kasa stracona na marne
  3. że czas stracony
  4. itp
Było około 10.45, gdy pojawiło się dwoje ludzi. Podeszli do siebie, przywitali się serdecznie. Więc nie czekając udałem się do nich. Okazało się , że też czekają. Za moment wszystko się wyjaśniło. Osoba odpowiedzialna za otwarcie sali, po prostu nie przestawiła sobie czasu;). Szybko nawiązałem niezbędne kontakty, wytłumaczono mi jak się zakłada grupę, o czym w tym wszystkim biega. Sam miting przebiegł w bardzo fajnej atmosferze. Jestem bardzo z niego zadowolony. Najbardziej zadowolony jestem z tego, że pojechałem, pomimo jakiś swoich dziwnych przemyśleń. Wczoraj też dzwoniłem do koordynatora grup, z całego regionu( struktury NA dopiero się tworzą) i na dziś jestem umówiony na jakaś dłuższą rozmowę telefoniczną. Sądzę, że max. w miesiąc powinienem się uwinąć ze wszystkim i uda się założyć pierwszą gnieźnieńską grupę NA.

2 komentarze:

  1. a co to jest ta grupa NA?? mnie to nie dotyczy ale ...osoba ktorą bardzo kocham potrzebuje pomocy...nie wiem czy nie jest za późno ...bardzoooooooo się zmienił a najgorsze jest to ze nie widzi zmian i problemu ;( i nie chodzi mi o alkohol ...chociaż i to również wchodzi w grę ;( sam skrót raczej nasuwa mi odpowiedz ze właśnie o alkohol będzie chodzić ...ale czy tylko ?? pozdr.tchórzliwy tchórz

    OdpowiedzUsuń
  2. skrót NA bierze się od angielskiego Narcotics Anonymous czyli Anonimowi Narkomani, w przeciwieństwie do AA ( Alcoholics Anonymous ) Anonimowi Alkoholicy

    OdpowiedzUsuń