czwartek, 23 września 2010
czarno-biało
Od jakiegoś czasu, aż mnie nosi. Każdy wieczór, to przymiarki przed lustrem by wyglądać jakoś w pracy dnia następnego. Wczoraj wpadł mi do głowy pomysł, już kilkakrotnie powtarzany. Inspiracja był Ami James, chodź nie do końca. Brakuje białych szelek, które oczywiście też posiadam. Może z szelkami zaszaleje jutro, kto wie. Dziś odwiedziłem z rana obowiązkową pozycję, czyli Vislava i jakie było moje zaskoczenie, że też uderzył w czarno białe tonacje. Przy okazji dowiedziałem się, skąd bierze te swoje super fuzekle. Hurtownie z nimi, mam ok. 1km od chaty;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Powiem tylko- fajnie:))Na luzie, ale nie do końca. Podobają mi się Pana "stylizacje". Chciałoby się, aby inni mężczyźni też myśleli jak i w co się ubierają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
B
Witam!
OdpowiedzUsuńZestaw świetny , jednak ja pozbyłbym się krawata, może jakiś kapelusz słomkowy panama ?
pozdrawiam
Marcelo
Luz luzem, ale koszulę wsunąłbym jednak w spodnie. Krawat zobowiązuje.
OdpowiedzUsuń#mosze
OdpowiedzUsuńMuszę Tobie przyznać rację;). Koszula jednak w spodniach, dziś się poprawiłem
# Marcelo
ten kapelusz to świetny pomysł, nie wiem czy słomkowy, ale na jakaś panama chyba się odważę.
Hej!
OdpowiedzUsuńDziękuję za wywołanie mnie w tym temacie. Poczytałem sobie komentarze M. & m. i popieram ich opinie. Fotki oglądałem wcześniej i coś mi brakowało w górnej części zestawu.
Białe szelki mogą być dobrym pomysłem Czekam na wizualizację.
Co do krawata, niekoniecznie bym się go pozbywał, jednak razem z hippi koralikami chyba o jeden element za dużo.
Nie przepadam za sportowym obuwiem do tego rodzaju stroju, jednak w Twoim zestawie podobają mi się te białe trampki/półtrampki - fajnie zagrały te cienkie czerwone i czarne paseczki.
Widzę, że zaangażowałeś się w szmatkową zabawę. Jest to jedna z rzeczy, którą człowiek robi codziennie praktycznie przez całe życie. Jest bardzo fajnie gdy można czerpać z tego trochę przyjemności.
pozdrowienia Vislav
Tradycyjna panama z liści palmy ale kojarzy się ze słomkowym , z innych materiałów nie spotkałem .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Marcelo
# Vislav
OdpowiedzUsuńodnośnie koralików - są one niejako zrośnięte ze mną. Wbrew pozorom nie były częścią tego zestawu, stały się nią zupełnie nieświadomie. Mam Je od zawsze. Rzeczywiście nie pasują;).
Tomek,
OdpowiedzUsuńco do koralików - dokładnie tak przypuszczałem, że jest to Twój stały element i tak trzymaj :))
pozdr.Vslv
może krawat zamienić na muchę i jak wspomniał Vislav szelki ?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Marcelo
Co do Fuzekli - ma Pan rodzinę na śląsku ? bo nie słyszałem żeby ktoś poza moim województwem używał tej jakby nie patrzeć uroczej nazwy skarpetek ;]
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Marcelo
nie, nie mam rodziny na Śląsku. Jednak nazwa ta, podobnie jak katama( kurta po naszemu), jest tak urocza, że staram się ja używać. A jestem poznańską pyrą. Uważam, że tak wspaniałe określenia należy pielęgnować i zachować dla przyszłych pokoleń.
OdpowiedzUsuńKurtka po śląsku to "katana" nie "katama" jestem ze śląska więc coś tam wiem (choć sam niezbyt mówię po śląsku to dziadkowie potrafili perfekcyjnie to trochę się zapamiętało )
OdpowiedzUsuńnp.
westa - kamizelka
wajzel - zegarek
pozdrawiam
Marcelo
oczywiście, że katana;). przypadkowa literówka, w Pyrlandii dokładnie oznacza to też kurtkę.
OdpowiedzUsuń